Kiedy już wiemy, że chcemy kupić mieszkanie, od razu wyobrażamy sobie, jak będzie wyglądało. Widzimy kuchnię, salon, sypialnię też już mamy w naszej głowie urządzoną. Zacznijmy jednak od początku – mieszkanie z rynku wtórnego, czy rynku pierwotnego. Jakie widzimy różnice na pierwszy rzut oka? Przede wszystkim remont – bardzo często w mieszkaniu z rynku wtórnego oznacza to również wymianę elektryki, wyburzenie ścian. Więcej o różnicach w zakupie nieruchomości z tych dwóch rynków opowie ekspert z firmy MOOVIN GROUP.
Nasze mieszkanie marzeń urządzamy w naszej głowie na długo przez jego zakupem. Przeglądając gazety, Internet a nawet filmy – wyłapujemy detale, nieraz całe przestrzenie, które bardziej lub mniej nam się podobają. Najczęściej widzimy dwa rodzaje mieszkań - nowoczesne apartamenty, które za nim do nich wejdziemy — już nam robią kawę i zapalają światło (oczywiście piękny widok z najwyższych pięter!) oraz te klimatyczne, najczęściej stylizowane mieszkania w kamienicy. Chcielibyśmy uzyskać efekt „pomiędzy”. Czy jest on możliwy? Bardzo dużo zależy od samej aranżacji, ale też tego, co jest wokół.
Rynek wtórny
Pierwsza myśl? Mieszkanie w bloku z wielkiej płyty. Wielkie osiedle i brak miejsc do zaparkowania. Z drugiej strony dla wielu z nas to wspomnienie z dzieciństwa. Dzisiaj mamy to szczęście, że jest więcej możliwości wyboru. Jednak rynek wtórny nadal cieszy się dużym zainteresowaniem. Dlaczego? Ma swój wyjątkowy klimat, sąsiedzi znają się od lat, co może mieć plusy i minusy, ponieważ czasem trudniej wejść w taką społeczność. Jednak patrząc od strony zakupu – od razu mierzymy się z dużym kosztem praktycznie generalnego remontu. Z drugiej strony kupując mieszkanie z rynku wtórnego nie znamy niestety „jego historii”, a w zasadzie historii naszego sąsiedztwa, a wiemy, że z tym bywa różnie. Kupując nieruchomość np. w bloku z wielkiej płyty, kupujemy mieszkanie z całym jego dobrodziejstwem – sąsiadami, czystością klatek schodowych, czy bardzo często trudnościami w parkowaniu.
Z drugiej strony prawdziwy boom przeżywają mieszkania w kamienicach – klimatyczne, najczęściej przestronne, w centrum miasta. Brzmi wręcz idealnie. Pojawia się jednak ten sam problem – parkowanie, czystość części wspólnych. Na szczęście klimat kamienicy można przenieść również do mieszkania w apartamentowcu. Wszystko zależy od aranżacji i naszej kreatywności.
Rynek pierwotny
Nowopowstałe osiedle. Zadbane części wspólne i przystrzyżone trawniki. Wchodzimy do mieszkania, w którym nikt wcześniej nie mieszkał, bo zostało wybudowane pół roku temu. Oczywiście przed nami jest jeszcze wykończenie, ale nie jest to remont generalny. Nie musimy nie musimy martwić się starymi instalacjami, czy też nieszczelnymi rurami. Bardzo często na etapie rozmów np. z deweloperem mamy możliwość przesunięcia wejść do pomieszczeń, czy konkretnych ścianek. Odpada nam burzenie. Najważniejsza jest jednak gwarancja, które stanowi dla nas pewne zabezpieczenie, gdyby np. ściany zaczęły nam pękać. Nie zostajemy z tym sami. Co więcej, rynek pierwotny jest bardziej szyty na miarę i jest znacznie lepiej dopasowany do naszych potrzeb. Warto również zwrócić uwagę na zmieniające się normy, które obowiązują w przepisach budowlanych. Znacznie większy nacisk kładzie się na bezpieczeństwo, czy jakość materiałów.
„Mieszkania z rynku pierwotnego dają nam znacznie więcej możliwości aranżacyjnych – są to też inne przestrzenie – otwarte, przestronne. MOOVIN GROUP specjalizuje się w inwestowanie w tego typu nieruchomości, dając dodatkowo swoim klientom możliwość wykończenia i aranżacji tych wnętrz. Przypomnijmy sobie mieszkania z lat 90-tych. Większość to niewielkie pokoje, mało funkcjonalne rozkłady mieszkań. Dziś mamy wybór. I możemy mieć znacznie większą przestrzeń, gdzie da się wydzielić osobne pomieszczenie na garderobę i nagle okazuje się, że w sypialni jest dużo wolnego miejsca”- mówi Dawid Forysiak, CEO MOOVIN GROUP. „Co ciekawe Klienci doceniają indywidualne podejście, mają ciekawe pomysły, ale nie posiadają umiejętności, żeby samodzielnie je wdrożyć stąd coraz chętniej korzystają z pomocy architektów. Ostatnie nasze realizacje pokazują, że we wnętrzu możemy osiągnąć praktycznie każdy klimat, nawet „mieszkania w kamienicy”. Ogranicza nas tylko nasza własna kreatywność” – dodaje.
Mieszkania z rynku pierwotnego to bardzo często szereg „dodatków” – ochrona, miejsce parkingowe, regularne sprzątanie przestrzeni wspólnych, zadbana zieleń wokół. I coś, o czym warto pamiętać – bardzo często przestronny taras.
Pamiętajmy, że wybierając mieszkanie, musimy wybrać przestrzeń, w której będzie nam się dobrze żyło – bezpiecznie i wygodnie. Warto przyjrzeć się z bliska dostępnej na rynku ofercie mieszkań – nasze odczucia, kiedy jesteśmy już w danym mieszkaniu, mogą nam wiele podpowiedzieć. Mieszkanie ma służyć nam i to my mamy czuć się w nim komfortowo.
Więcej na www.moovin.pl
