Jak dobrać kominek dla domu?

Poradniki...

18-07-2014  Autor: Autor zewnętrzny   Źródło: Ogrzewanie-Kominkowe.pl   Kategoria: Wiadomości z kraju

Kiedy instaluje się w salonie kominek, powinno się go dostosować do przewidywanych funkcji, jakie będzie pełnić. Jeśli ma ogrzewać dom, trzeba przyjrzeć się jego mocy -- za mała spowoduje jego niedogrzanie, ale to nie jest najczęściej popełniany błąd.

Kominki coraz częściej są wykorzystywane do ogrzewania domów. Inwestorzy często chcą je mieć ze względów dekoracyjnych. Posiadanie kominka ich zdaniem podnosi prestiż domu. A skoro już trzeba wydać kilka lub kilkanaście tysięcy złotych na kominek (wkład, obudowę, montaż, komin, podłączenie do komina, obróbki blacharskie na dachu), to czemu nie użyć go do ogrzewania całego domu?

Ze względu na specyfikę budowanych dziś domów (coraz częściej z lekkich materiałów, o niewielkiej zdolności akumulacji ciepła, jednocześnie przy niskich stratach ciepła przez ściany i okna), kominki coraz mniej nadają się do ich ogrzewania. I to jest źródło szeregu problemów.

Kominek działa optymalnie wtedy, gdy pracuje z mocą bliską maksymalnej -- tj. wtedy, gdy w komorze spalania buzuje żywy, intensywny ogień. To jednak oznacza wytwarzanie bardzo dużych ilości ciepła, co w polskich domach oznacza saunę w salonie i szansę na zagotowanie wody w płaszczu wodnym kominka. I straty ciepła przez komin, którego nie da się odebrać w płaszczu.

Z tego powodu często eksploatując kominek próbuje się obniżać jego moc zmniejszając ilość dostarczanego powietrza do komory spalania. To powoduje dłuższe spalanie drewna, ale za to spora część energii pod postacią niespalonych substancji smolistych, a czasem także i tlenku węgla, trafia do komina.

Optymalne pod tym względem byłoby więc intensywne eksploatowanie kominka i przechowywanie ciepła na potem. To możliwe jest jednak wyłącznie wtedy, gdy mamy kominek z płaszczem oraz duży tzw. bufor ciepła.

Jeśli kominek oddaje ciepło bezpośrednio do grzejników, albo gdy mamy kominek z dystrybucją gorącego powietrza, sprawa się komplikuje. W takim wariancie lepiej mieć kominek o zbyt małej mocy, który sam podczas największych mrozów nie da sobie rady z ogrzaniem domu. Wtedy kominek przez dłuższą część roku będzie pracować ze sprawnością bliską maksymalnej, co pozwoli na zmniejszenie ilości zużywanego drewna. Z drugiej strony, zmniejszy także ilość pracy nad przygotowaniem tego drewna, oraz ładowaniem go do kominka. 

Oczywiście w takim wariancie kominek nie może być jedynym źródłem ciepła, ale zgodnie z polskimi przepisami budowlanymi, i tak nie powinien. 

Niemałym problemem jest zamontowanie kominka o zbyt dużej mocy. Inwestor budujący dom o powierzchni 200 metrów kwadratowych może kupić sobie do niego kominek o mocy 25 kW (bo sprzedawca mówił, że ma być 100 W / m2 powierzchni domu, a ja chciałem mieć zapas na wszelki wypadek), podczas gdy tzw. projektowe obciążenie cieplne (moc niezbędna do utrzymania we wnętrzu temperatury w największe mrozy) jest rzędu 12 kW. I to w środku zimy, a nie w okresie przejściowym, gdy warto ogrzewanie uruchomić.

Jest jeszcze kilka innych aspektów dotyczących montażu kominka w domu. Kiedy kominki są umieszczane we właściwym miejscu, mają ogromny wpływ zarówno na wygląd jak i komfort domowników. 

Najlepiej znaleźć dla niego miejsce już podczas wyboru projektu domu (albo na etapie adaptacji projektu), umieszczając go jak najbliżej komina tak, aby przewód, którym dym będzie wyprowadzany, posiadał w miarę możliwości jak najbardziej prostą linię.

Dla posiadaczy kominków cenna uwaga – jeśli w salonie o poza kominkiem będzie umieszczony telewizor, dobrze jest go ustawić w takim miejscu, by nie odbijały się od ekranu palące płomienie.

Informacje o autorze
Autor artykułu prowadzi blog o ogrzewaniu kominkami, na którym można znaleźć m.in. informacje o tym, ile naprawdę kosztuje takie rozwiązanie i czy jest opłacalne dla przeciętnego inwestora.
 
 
Copyright by W-A.pl 2007, e-mail: admin@w-a.pl      W-A.pl      www.wydział-architektury.com