Główni udziałowcy Graphisoftu postanowili włączyć tę
firmę w struktury holdingu Nemetschek AG. Taka wiadomość
obiegła świat kilka tygodni temu. Wielu komentatorów
przyjęło ją entuzjastycznie, choć na Węgrzech dominuje
raczej pewne rozżalenie i obawa, czy nie doszło przypadkiem
do wyprzedaży "dóbr narodowych". Obawy Węgrów
nie są jednak uzasadnione. Graphisoft pozostaje przecież
na Węgrzech, a ponadnarodowa współpraca w ramach holdingu
Nemetschek AG z pewnością sprzyjać będzie dalszemu rozwojowi
ArchiCADa. Prawdę mówiąc trudno też mówić o zaskoczeniu.
Cała sprawa dojrzewała od mniej więcej 2 lat. Obie firmy
już od dawna miały świadomość, że współpracując ze sobą
mogą szybciej się rozwijać i znacznie efektywniej odbierać
udziały w rynku amerykańskiej konkurencji. Zarządy obu
firm dążyły do współpracy (i po cichu współpracowały)
już od dawna. Przykładem jest choćby MaxonForm, program
współpracujący z ArchiCADem i sprzedawany przez Graphisoft,
a będący produktem firmy Maxon, wchodzącej w skład holdingu
Nemetschek AG.
Głównym celem obu firm jest ekspansja na ogromnym rynku
amerykańskim. I Graphisoft, i Nemetschek, mają tam swoje
sukcesy, nieodpowiadające jednak ich ambicjom i potencjalnym
możliwościom. Cechą charakterystyczną tamtego rynku
jest jego skostnienie, biorące się z tego, że Ameryka
komputeryzowała się jednak kilka lat wcześniej, niż
reszta świata. Nowych użytkowników można tam zdobyć
tylko odbierając ich innym firmom, zasiedziałym na rynku
od wielu lat. Wymaga to nie tylko zaoferowania lepszego
oprogramowania, ale też wytrwałej pracy marketingowej
i ponoszenia związanych z tym kosztów. Wyzwaniem jest
też ogromny, błyskawicznie rozwijający się rynek chiński.
Znacznie łatwiej będzie osiągnąć sukces koordynując
działania.
Oferta obu firm nie jest zresztą tak wzajemnie konkurencyjna,
jak by się mogło wydawać. Nazwa "Nemetschek"
jest u nas kojarzona (dość niefortunnie) głównie z programem
Allplan. W rzeczywistości Nemetschek AG jest holdingiem
składającym się z szeregu firm produkujących szerokie
spektrum oprogramowania - od programów służących celom
inżynierskim, poprzez oprogramowanie do zarządzania
nieruchomościami, do multimediów. ArchiCAD jest najbardziej
innowacyjnym programem na swoim segmencie rynku, natomiast
słabą stroną Graphisoftu był dotychczas brak rozwiniętej
otoczki w postaci oprogramowania inżynierskiego. Firmy
wchodzące w skład Nemetschek AG produkują szereg bardzo
dobrych aplikacji inżynierskich opartych na technologii
obiektowej, zupełnie u nas nieznanych. Częścią holdingu
jest też firma Maxon, producent programu Cinema 4D.
Nemetschek AG jest przy tym jednym z większych deweloperów
na rynku budowlanym w Niemczech, z czego czerpie solidne
zyski. Wszystko się dobrze uzupełnia.
Z naszego polskiego punktu widzenia w sumie niewiele
się zmienia. Graphisoft pozostaje Graphisoftem, ArchiCAD
pozostaje ArchiCADem. To, że akcje Graphisoftu zmieniają
właściciela, nie ma wpływu na bieżącą działalność firmy
i jej sieci sprzedaży, a także jest bez istotnego znaczenia
dla dobrze ugruntowanej pozycji ArchiCADa w wielu krajach,
w tym w Polsce. Ważne dla nas, że w dalszej perspektywie
można oczekiwać lepszej koordynacji programów inżynierskich
Nemetschka z ArchiCADem. Nowe możliwości pozwolą też
Graphisoftowi jeszcze szybciej rozwijać ArchiCADa. Będzie
to z pewnością silnym argumentem pozwalającym Graphisoftowi
pozyskać kolejnych wiernych klientów.
Firmy wchodzące w skład holdingu Nemetschek AG zachowują
daleko idącą niezależność, nie ma więc mowy o żadnej
rewolucji w dziedzinie cen, nie należy się spodziewać
jakiegokolwiek "łączenia platform" czy reorganizacji
sieci sprzedaży. W dającej się przewidzieć przyszłości
nic takiego nie nastąpi. Takie jest oficjalne stanowisko
holdingu, podyktowane zresztą oczekiwaniami rynku (klienci
chcą mieć wybór!). Komentatorzy spodziewają się jednak,
że zdecydowanie mniejsze koszty pracy na Węgrzech skłonią
holding do przeniesienia niektórych swoich działów właśnie
tam. Oczekuje się też, że na "wschodzących rynkach"
holding będzie ściślej koordynował poczynania wchodzących
w jego skład firm, np. będzie starał się wykorzystać
dobrą pozycję ArchiCADa w Chinach i w Ameryce Łacińskiej.
Dzięki włączeniu firmy Graphisoft w struktury Nemetschek
AG powstaje wielki europejski holding, zdolny skutecznie
rywalizować z firmami amerykańskimi na całym świecie,
w tym na błyskawicznie rozwijających się rynkach Chin,
Indii i Brazylii. Europie za kilkanaście czy kilkadziesiąt
lat grozi, że stanie się swego rodzaju Trzecim Światem.
Być może dzięki takim strategicznym aliansom, jak włączenie
Graphisoftu w struktury Nemetschek AG, uda się odwrócić
ten trend.
Witold Szymanik
architekt
Prezes Zarządu firmy WSC Witold Szymanik i S-ka Sp.
z o.o., przedstawiciela firmy Graphisoft w Polsce.