Wśród zatrzymanych znajdują się wojewódzki
konserwator zabytków Jan Janczykowski, dwie urzędniczki
z magistrackiego wydziału architektury, inwestor nadbudowy,
kierownik budowy i projektant. Urzędników zatrzymano w
związku z podejrzeniami przekroczenia uprawnień, a pozostałe
osoby - naruszenia prawa budowanego i ochrony zabytków,
a także narażenia wielu osób na utratę zdrowia i życia.
"Trwają czynności z zatrzymanymi, nie przedstawiono
im jeszcze zarzutów. Przewidziane są kolejne zatrzymania"
- powiedziała Marcinkowska.
Zatrzymania dotyczą nadbudowy kamienicy przy ul. Szerokiej
12. Polecenie wszczęcia postępowania w tej sprawie wydał
w marcu ub. roku ówczesny prokurator apelacyjny Bogusław
Słupik. O sprawie nadbudowy szeroko informował lokalny
dodatek "Gazety Wyborczej" w Krakowie, który
napisał m.in. o podejrzanej przychylności urzędników magistrackich
i konserwatora zabytków dla prywatnego inwestora. Prokuratura
miała zbadać, czy nie doszło do popełnienia przestępstw
urzędniczych, czyli niedopełnienia obowiązków lub przekroczenia
uprawnień.
Wojewoda małopolski Witold Kochan poinformował dziennikarzy,
że do ewentualnego postawienia zarzutów wstrzymuje się
z podejmowaniem działań wobec wojewódzkiego konserwatora
zabytków. Jeśli zostanie on aresztowany, to na mocy prawa
będzie zawieszony w pełnionej funkcji.
?Jeśli tylko zostaną przedstawione konkretne zarzuty
na pewno podejmiemy odpowiednie działania, nawet z najwyższym
wymiarem kary, jakim jest odwołanie? ? dodał.
Według wojewody, zlecona została już szczegółowa kontrola
w Małopolskim Urzędzie Ochrony Zabytków, dotycząca przede
wszystkim ?wątpliwych? inwestycji związanych z przebudową
budynków zabytkowych.
Zastępca prezydenta Krakowa, Kazimierz Bujakowski oświadczył
dziennikarzom, że po medialnych doniesieniach prezydent
Krakowa Jacek Majchrowski zlecił przeprowadzenie analizy
tej sprawy pod kątem procedur administracyjnych, które
toczyły się w krakowskim magistracie. Analiza nie wykazała,
żeby zachodziły w tym przypadku działania o charakterze
przestępczym.
|