Według przymiarek prezydenta powierzchnia
planowanego podziemia wynosiłaby prawie 2 tys. m kw. Połowę
zajęłyby pomieszczenia techniczne Muzeum Historycznego,
resztę ekspozycja pozostałości średniowiecznego Rynku
i ewentualnie handel. Projekt obejmuje fragmenty Wielkiej
Wagi, a także podziemny korytarz wiodący po zachodniej
stronie Kramów Bogatych.
- Warto pokazać te wszystkie mury, bo przecież podczas
badań archeologicznych znaleziono rzeczy, które zmieniły
nasze myślenie o przeszłości Krakowa. Byłoby grzechem
to zniszczyć lub zasypać - twierdzi prezydent Majchrowski.
Muzeum, nie market!
Jacek Majchrowski nie wyklucza, że niebawem miasto ogłosi
konkurs na komercyjnego inwestora rynkowych podziemi.
- Możliwe też, że organizatorem przetargu będzie Muzeum
Historyczne - dodaje prezydent. Jak wyjaśnia, zastanawia
się nad przekazaniem planowanego obiektu w całości w ręce
muzeum. Kategorycznie odrzuca podejrzenia, jakoby pod
ziemią miał powstać wielki market. Zapewnia, że jeśli
pod Rynkiem znajdzie się komercja, to tylko związana z
działalnością muzeum, jak księgarnia czy sklep z pamiątkami.
Czy rodzina Likusów, która już przed rokiem deklarowała
chęć zainwestowania w podziemia Rynku, nadal jest tym
zainteresowana? - Nie wiem, mam taką nadzieję, ale od
dawna z nimi nie rozmawiałem. Od tamtego czasu pojawili
się również inni chętni - mówi prezydent.
Majchrowski chciałby również, żeby istniejące podziemia
i piwnice samych Sukiennic były połączone z planowanym
podziemnym rezerwatem. - Z tego co wiem, Kramy Bogate
były kiedyś połączone z Sukiennicami. Widać nawet zamurowane
przejścia - zapewnia prezydent i dodaje: - Może się jednak
okazać, że takie połączenie nie będzie możliwe technicznie.
Nowa nawierzchnia wschodniej strony Rynku ma być gotowa
w połowie maja. Prace pod płytą potrwają jednak znacznie
dłużej. Sposób zabudowy podziemnych przestrzeni nie jest
jeszcze przesądzony.
Pierwszy krok zrobiony
Miasto ma już zgodę na budowę pierwszej części podziemnych
obiektów: toalet, zaplecza technicznego i wejścia do dalszej
części podziemi. Prof. Andrzej Kadłuczka, główny autor
koncepcji modernizacji Rynku i zagospodarowania podziemi
wyjaśnia, że projekt - drugi już - wysłał do zaopiniowania
Janowi Janczykowskiemu, małopolskiemu konserwatorowi zabytków.
- Chcemy pokazać trochę średniowiecznej architektury -
podkreśla.
Przypomnijmy, że pierwszy projekt zagospodarowania podziemi
Rynku, zaprezentowany przez prof. Kadłuczkę wiosną zeszłego
roku, został przez konserwatora odrzucony. - Uznałem,
że realizacja tego przedsięwzięcia wymaga zbyt dużej ingerencji
w zabytki znajdujące się pod płytą Rynku. Po wykopaniu
tak wielkiej dziury w ziemi, nie zostałoby wiele dla przyszłych
pokoleń archeologów - tłumaczył "Gazecie" Janczykowski.
Barbarzyńcy na Rynku
Jan Janczykowski jest też zaniepokojony sposobem prowadzenia
wykopalisk na Rynku. - Nie rozumiem, dlaczego są to niemal
wyłącznie tzw. prace ratunkowe. Przecież wykonuje się
je w miejscach, które są przeznaczone do zniszczenia,
np. pod przyszłymi autostradami - powiedział nam niedawno
konserwator. Dodał wówczas, że takie postępowanie archeologów
zmusza go do dokładnego i długiego rozpatrywania kolejnych
wniosków o poszerzenie obszaru badań, z jakimi występuje
miasto. Zasugerował ponadto, że może chodzić w nich przede
wszystkim o przygotowania do realizacji zagospodarowania
podziemi. Co sądzi o nowym projekcie prof. Kadłuczki -
nie udało się nam wczoraj dowiedzieć.
Tymczasem z protestem wobec polityki miasta w sprawie
Rynku wystąpili w środę historycy sztuki, konserwatorzy
i archeolodzy. Lista zarzutów jest długa - od braku ostatecznej
koncepcji modernizacji Rynku, przez niszczący sposób prowadzenia
badań archeologicznych, po zakulisowe działania inwestora
i próby nacisku na konserwatora zabytków.
- Nie jest prawdą, jak to usiłuje przedstawić miasto,
że konserwator i władze konserwatorskie blokują prace
na Rynku. Pozwolenia, które wydał pan Janczykowski, są
daleko posuniętym kompromisem między tym, czego życzy
sobie inwestor a zasadami prowadzenia tego rodzaju prac
- podkreśla Barbara Kleszczyńska, prezes Krakowskiego
Oddziału Stowarzyszenia Historyków Sztuki. Zdaniem członków
stowarzyszenia idea ekspozycji zachowanych średniowiecznych
reliktów jest przykrywką dla pomysłu tworzenia podziemnego
supermarketu.
Rynek Główny, Kraków (kwiecień 2005,
Biały Marsz) foto: W-A.pl
Remont Rynku:
Wyłoniono
wykonawcę remontu Rynku Głównego 07-08-04
Remont
wschodniej części Rynku i podziemi Sukiennic 20-08-04
Badania
archeologiczne na Rynku opóźniają jego remont 17-09-04
Rozpoczęło
się układanie nowej nawierzchni Rynku Głównego 11-10-04
Propozycja
zagospodarowania podziemi Rynku Głównego w Krakowie 07-02-05
Ważą
się losy podziemi Rynku Głównego w Krakowie 07-02-05
Remont
Rynku Głównego w zawieszeniu 08-05-05
Remont
Rynku Głównego w Krakowie - ciąg dalszy - Stanowisko SARP
24-05-05
Wielka
Waga dowodem na średniowieczną karierę Krakowa 08-09-05
Rozstrzygnięcie
przetargu na remont Rynku Głównego w Krakowie 15-09-05
Rynek placem nr 1 na Świecie:
Project for Public Spaces (PPS) | Placemaking for Communities
Wyniki
światowego rankingu w grudniu 2005 roku: 1
miejsce Kraków!
"Rynek
Glowny - Main Square" na stronie internetowej
PPS
|