Po co ogłoszono ten konkurs? Bo projekt
Nowej Huty nie został kiedyś skończony. - Ten projekt
stawia przysłowiową kropkę nad "i". Kończy
realizację układu przestrzennego, porządkuje i wiąże
z ogólną koncepcją dzielnicy. To dla mnie wielkie wydarzenie
- mówi prof. Stanisław Juchnowicz, członek jury i jeden
z projektantów Nowej Huty.
Zwycięski projekt dotyczy zagospodarowania prawie dwuhektarowego
terenu pomiędzy al. Jana Pawła II (od północy), osiedlem
Centrum E (od wschodu), Nowohuckim Centrum Kultury (od
zachodu) i łąkami nowohuckimi (od południa). Plac Centralny
ma być pokryty śnieżnobiałą posadzką z żywic syntetycznych.
W jego środku projektant sytuuje amfiteatr na tysiąc
widzów. W pobliżu zasadzony zostanie gaj drzewek oliwnych.
W południowej części placu, tuż nad skarpą, ma powstać
szklana wieża widokowa z panoramą na łąki nowohuckie.
Wieża będzie też początkową stacją kolejki linowej biegnącej
nad łąkami w kierunku parku starorzecza Wisły. Tam znajdzie
się jej stacja końcowa. Skarpa zostanie obsadzona krzewami
winnej latorośli.
Skąd tyle nawiązań do antyku w Nowej Hucie? - To celowy
zabieg. Projektując, myślałem o antycznym forum, miejscu
spotkań towarzyskich, rozmów, imprez. Chciałem w to
miejsce tchnąć ducha antyku - tłumaczy arch. Obtułowicz.
Architekt nie obawia się, że ekolodzy zaprotestują
przeciw kolejce biegnącej nad łąkami nowohuckimi, które
zamieszkuje kilkadziesiąt gatunków ptaków. - Ta kolejka
będzie chronić te tereny. Stanie się zaporą przeciwko
zakusom budowlanym, które mogą się pojawić w tym miejscu
- uważa Obtułowicz.
Autorzy zwycięskiego projektu (na konkurs nadesłano
cztery prace) otrzymali nagrodę w wysokości 25 tys.
zł oraz zaproszenie do negocjacji w trybie "zamówienia
z wolnej ręki" na opracowanie koncepcji wielobranżowej,
dokumentacji projektowej, specyfikacji technicznej wykonania
i odbioru robót oraz pełnienie nadzorów autorskich podczas
robót wykonawczych.
więcej:
gazeta.pl