Strona główna Portalu >>> newsy >>> gazeta.pl

Muzeum Powstania gotowe na przyjęcie zwiedzających
Warszawa

Po dwóch latach budowy Muzeum Powstania Warszawskiego jest gotowe. W środę 3 maja otworzy bramy dla zwiedzających.

 
autor: gazeta.pl Tomasz Urzykowski
|
02-05-06
|
Źródło: www.gazeta.pl

Fot. Łukasz Zandecki / AG

Publiczność zobaczy muzeum już w całości. Do tej pory dostępna była tylko ekspozycja stała w dawnej hali maszyn elektrowni tramwajowej przy ul. Przyokopowej. Teraz wejść można również do sąsiadującej z nią - ale dużo większej - dawnej hali kotłów. Z jej starego wyposażenia pozostawiono na pamiątkę tylko jeden zabytkowy piec. Resztę rozebrano, by zrobić miejsce dla kina i repliki samolotu Liberator. Krakowski architekt Wojciech Obtułowicz otoczył wnętrze hali żelbetową kratownicą z antresolą, na której organizowane będą wystawy czasowe. Na otwarcie rozwieszono tu zdjęcia żołnierzy Powstania. W piwnicy pod halą zbudowano kopię kanału, którym przechodzili Powstańcy. Jest tam też mała ciemna sala, gdzie z ekranu monitora o swoich przeżyciach sprzed 62 lat opowiadać będzie były żołnierz Wehrmachtu Mathias Schenk, uczestniczący w pacyfikacji Warszawy (był bohaterem wstrząsającego reportażu "Mój warszawski szał" w "Dużym Formacie").

Wieża z widokiem na miasto

Wyrastająca z narożnika hali ażurowa wieża od półtora roku góruje nad Muzeum Powstania. Na udostępnienie musiała jednak poczekać do zakończenia wszystkich robót w hali. Szklana winda zawiezie zwiedzających na taras. Z wysokości 32 m roztacza się panorama Woli i zachodniego Śródmieścia, gdzie resztki starej zabudowy sąsiadują ze strzelającymi w niebo wieżowcami. O ocalałych przedwojennych budynkach informują umieszczone na tarasie plansze. - Widać stąd kilkadziesiąt starych domów, ale to zaledwie 10 procent całej dzisiejszej zabudowy - mówi dyrektor muzeum Jan Ołdakowski.

(...)

Kanał prawie jak prawdziwy

Jest ciemny, zimny i ciasny. Zwiedzający dostaną latarki i wchodzić będą do niego na własną odpowiedzialność. Osoby z chorym sercem lub klaustrofobią niech lepiej tego nie robią. Zbudowany w podziemiach muzeum kanał ma 22 m długości i trasę zataczającą pętlę. Ceglana rura o jajowatym przekroju do złudzenia przypomina warszawskie kanały, którymi w sierpniu i wrześniu 1944 r. przemieszczali się powstańcy. Z początku jest dość wysoka - 175 cm, dalej zniża się do 140 cm, ale posiada też odnogę wysokości zaledwie 110 cm. Z głośników dochodzą dźwięki cieknącej wody. Nie ma tylko smrodu i fekaliów. - Zszedłem do kilku prawdziwych kanałów. Myślę, że wiernie oddałem ich charakter - mówi projektant Jan Kępiński, architekt wnętrz.

(...)

Więcej gazeta.pl > > >