|
W piątkowe popołudnie sala obrad magistratu
wypełniła się zacnymi gośćmi. Było kilkudziesięciu kombatantów
Armii Krajowej, kard. Franciszek Macharski, wicemarszałek
Senatu Ryszard Legutko, marszałek Janusz Sepioł prezydent
Jacek Majchrowski i wiele innych osobistości. Wszyscy
zebrali się, żeby uczcić 53. rocznicę śmierci gen. Emila
Fieldorfa "Nila".
Kulminacyjnym punktem spotkania była prezentacja projektu
rewaloryzacji i adaptacji budynku Muzeum AK, autorstwa
katowickiej pracowni AIR Jurkowscy Architekci. Oczom zgromadzonych
ukazywały się piękne wizualizacje, na których oprócz zmodernizowanego
budynku muzeum można było podziwiać sąsiedni budynek zaadaptowany
na potrzeby placówki, parking dla zwiedzających, plac
na uroczystości rocznicowe i ogród. - Będziemy dążyć do
realizacji tego projektu - zapewniali zgodnie marszałek
Sepioł i prezydent Majchrowski, którzy wspólnie finansują
działalność muzeum. Sęk w tym, że większość obszaru, który
obejmuje projekt, należy do spółki Bosacka Development
Partners. Firma ta zamierza wybudować razem z innym deweloperem
osiedla na ok. 1500 mieszkań pomiędzy ul. Wita Stwosza
i Rakowicką. - Nie prowadzę rozmów dotyczących sprzedaży
działek dookoła Muzeum AK - usłyszeliśmy wczoraj od Andrzeja
Stocha, prezesa zarządu Bosacka Development Partners.
Własnością muzeum jest w tej chwili jedynie budynek przy
ul. Wita Stwosza 12, który miasto kupiło w ubiegłym roku
od Agencji Mienia Wojskowego. Realizacja projektu katowickich
architektów ograniczy się prawdopodobnie do zagospodarowania
jego przestrzeni. Da to powiększenie powierzchni wystawienniczej
z 1300 do 5700 m kw. Muzeum stanie się więc wyspą, bez
właściwego dojazdu i parkingu, obstawioną przez budynki
mieszkalne. - Modernizacja w takiej formie utrudniłaby
funkcjonowanie muzeum. Byłaby to niepowetowana szkoda
dla tego terenu, gdyby wokół powstała mieszkaniówka -
ubolewa Kazimierz Wielgus, architekt z Politechniki Krakowskiej.
Wiary w powodzenie przedsięwzięcia nie tracą jednak władze
muzeum. - Ja żyję nadzieją, że jednak się uda ten projekt
zrealizować - mówi Adam Rąpalski, dyrektor Muzeum AK.
- Zrobimy co w naszej mocy, żeby tak było.
|
|