Krakowskie mosty nie świecą tak jak warszawskie
czy wrocławskie. Most Piłsudskiego (łączący Podgórze z
Kazimierzem, przy końcu ul. Krakowskiej) miał do tej pory
oświetlenie standardowe - parę lamp na chodniku, kilka
na łuku budowli. Ale pierwszą próbę iluminacji ma już
za sobą. 25 września ubiegłego roku zaświecił się zaledwie
na pół godziny. Bezpłatną prezentację przygotowała firma
ES System.
W tym roku projekt i dokumentacja
- Pięknie oświetlony most stał się na chwilę wizytówką
tej dzielnicy, był zaproszeniem na nasz brzeg Wisły -
opowiada Paweł Kubisztal ze Stowarzyszenia podgorze.pl
(było pomysłodawcą iluminowania mostu).
- Ale kiedy zgasły światła, znów pojawiła się czarna
czeluść - dodaje Melania Tutak z Domu Historii Podgórza.
- Dopiero wtedy przekonaliśmy się, jak bardzo tego mostu
nie widać...
W tym roku most przy Krakowskiej jeszcze nie zaświeci;
na iluminację nie ma w budżecie miasta pieniędzy. Ale
prezydent Krakowa obiecał, że znajdą się środki na przygotowanie
projektu oświetlenia i dokumentacji technicznej. Iluminacja
przeprawy będzie realna dopiero w 2007 roku.
- Uznałem, że to genialny pomysł i warto o niego powalczyć,
stąd pomysł wprowadzenia do budżetu gminy zapisu o środkach
na iluminację. Nie udało się przeznaczyć konkretnych pieniędzy,
ufam jednak prezydentowi, że skoro obiecał most oświetlić,
to tak właśnie się stanie - mówi Łukasz Słoniowski, radny
miasta (PiS). - Z tego co wiem, iluminacja nie będzie
kosztować więcej niż 200 tysięcy złotych. Warto jednak
je na to wydać. Od kilku lat konsekwentnie podświetlamy
w mieście zabytki, więc dlaczego nie zająć się wreszcie
iluminacją mostów? Zwłaszcza że ten jest najbardziej spektakularną
bramą do Podgórza.
Staną się sercem miasta
Mirosław Sulma oświetla właśnie kilkanaście mostów we
Wrocławiu; przygotował także ubiegłoroczną, okazjonalną
iluminację mostu Piłsudskiego. Co radzi projektantom,
którzy oświetlą go na stałe?
- Nie wolno ograniczać iluminacji do samej konstrukcji
stalowej. Most jest zespołem przyczółków, filarów, przęseł
oraz łączonych brzegów. Efekty iluminacji muszą zapewnić
czytelne przekazanie całej formy przeprawy w widokach
dalekich. Z uwagi na funkcję użytkową mostu wszystkie
rozwiązania techniczne muszą być oparte o zasady iluminacji
akcentującej, gdzie poszczególne oprawy oświetlenia iluminacyjnego
są fizycznie zbliżone do oświetlanych elementów.
Radny Słoniowski, Stowarzyszenie podgorze.pl i miłośnicy
tej części Krakowa będą też walczyć o iluminację bulwarów
wiślanych. Na razie strony podgórskiej.
- Trudno sobie wyobrazić, że most pięknie świeci, a wokół
wciąż jest ciemno - mówi Słoniowski. - Do tej pory Kraków
skutecznie odwracał się od Wisły, teraz powinien znów
się z nią zaprzyjaźnić. Mało kto docenia, jak niezwykłym
miejscem są bulwary wiślane, a kiedy będą już iluminowane,
staną się sercem miasta. Teraz krakowianie spacerują po
nich tylko w ciągu dnia, bo wieczorami to miejsce jest
mało bezpieczne. Znamy więc bulwary iluminowane jedynie
światłem dziennym. Szkoda.
Most Piłsudskiego
Zwany też Drugim Mostem; wzniesiony etapami w latach
1925-1933 z funduszy rządowych i miejskich. Autorami projektu
byli inżynierowie z Politechniki Warszawskiej. Jest wsparty
na dwóch betonowych filarach, posiada żelazną konstrukcję
kratownicową wykonaną przez krakowskie zakłady Zieleniewskiego.
Silnie wygięte przęsło ma 72 metry długości. Zbudowanie
mostu akurat w tym miejscu - przy końcu ulicy Krakowskiej
- wymagało wyburzenia paru obiektów; między innymi hali
targowej usytuowanej na jego osi. Był częściowo zniszczony
w 1945 roku, odbudowano go trzy lata później.
|