Pewnym lekarstwem na te problemy jest idea mieszkania
na wodzie. Praktycznie we wszystkich większych miastach
Europy zachodniej pływają Domy Na Wodzie. Początek temu
dali Holendrzy, którzy próbując współżyć z naturą musieli
chronić swoje domy przez regularnymi powodziami od strony
morza. Na przestrzeni lat zjawisko to rozwinęło do całkiem
sporego sektora w budownictwie.
Współczesne materiały budowlane i
instalacyjne sprawiają, że nie ma ograniczeń technicznych
w budowie pływającego domu. Kolosalną zaletą jest fakt,
że pod DNW nie trzeba kupować działki, a widok z okna
można zmieniać nawet co rok. Nie ma też takich ograniczeń
formalnych jak w przypadku klasycznego domu w gruncie.
W końcu przecież wszystko co jest na wodzie jest statkiem,
a tego nie dotyczy Prawo Budowlane. Jeśli tylko za projekt
i budowę weźmie się firma z doświadczeniem to z powodzeniem
może powstać pływający, całoroczny dom o pow. nawet
400m2. Warto dodać, że DNW nie będąc na stałe związany
z gruntem nie musi pasować urbanistycznie do otoczenia.
To daje możliwość tworzenia śmiałych architektonicznie
konstrukcji bez konieczności uzyskania pozwolenia na
projekt.
Właśnie taką ideę ma pewien pomysłowy
Wrocławianin. Będą na wakacjach miał okazję zobaczyć
w Amsterdamie dziesiątki Domów Na Wodzie. Wtedy pojawiło
się marzenie aby mieć swój dom na wodzie. Ponieważ we
Wrocławiu rzeka Odra ma 45 km dróg wodnych miejsce nadaje
się do tego idealnie. Ponieważ jest to pierwsza tego
typu konstrukcja w Polsce urzędnicy nie wykazali na
początku przychylności. Pierwsze próby ustalenia stanu
formalnego Kamil Zaremba rozpoczął w styczniu 2005 rok.
Zdobycie niezbędnych pozwoleń, opinii, uzgodnień i decyzji
zajęło jemu praktycznie 1,5 roku. Mając segregator pełen
korespondencji znalazł młodego, a przez to śmiałego
architekta i rozpoczął budowę własnego DNW. Pływadło,
bo nie jest to stara barka, jest wykonana z 110 t żelbetonu
w kształcie prostopadłościanu. Część mieszkalna mieści
się trochę niżej lustra wody w części betonowej, a pozostała
jako stalowa kratownica wystaje 4,2 m ponad wodę. W
ten sposób na powierzchni 154 m2 pływaka udało się rozplanować
prawie 240 m2 powierzchni użytkowej. Dodatkowo na dachu
jest taras o pow. 105 m2. Wszystkie materiały instalacje
i systemy to rozwiązania nowoczesne na co dzień używane
w budownictwie Elewacja pokryta jest z lekkich płyt
warstwowych, a klimatyzacja wykorzystuje temperaturę
wody w rzece. Kamil Zaremba obserwując jakie zainteresowanie
nie tylko we Wrocławiu wzbudza pomysł mieszkania na
wodzie podjął się zadania popularyzacji tego zjawiska.
Specjalnie stworzył stronę
domynawodzie.pl
na której znajdziemy wszystkie praktycznie porady dla
każdego kto myśli o własny DNW. W kalendarium opisana
jest droga jaką "przepłynął" przez urzędy
oraz wszystekie ważne etapy z budowy pierwszego w Polsce
DNW.
Kiedy w styczniu 2005 rozpoczynałem moją przygodę z
budową pierwszego w Polsce Domu Na Wodzie nie przeczuwałem,
że temat okaże się tak interesujący i wciągający. Wszystko
w tym temacie okazało się pierwsze i ciekawe.
Dodatkowo od 15 sierpnia w samym środku wrocławskiego
Rynku zorganizował wystawę plenerową. Na 30 tablicach
w wyczerpujący sposób opisana została historia mieszkania
na wodzie, podane współczesne przykłady, wskazane
kierunki oraz po raz pierwszy oficjalnie zaprezentowany
projekty domu na wodzie, którego budowę właśnie w
tym miesiącu rozpoczął we Wrocławiu.
Więcej
czytaj na: http://www.domynawodzie.pl