Podczas wczorajszego rozstrzygnięcia plebiscytu Archi-Szopa
nie było tak burzliwej dyskusji, jak w zeszłym roku.
Wszystko dlatego, że pomimo zaproszenia, żaden z inwestorów,
architektów ani urzędników odpowiedzialnych za inwestycje
nie odważył się wziąć udziału w debacie, aby bronić
swoich koncepcji i realizacji architektonicznych. Dyskusja
toczyła się wokół czterech inwestycji zaproponowanych
przez czytelników i nominowanych do finału przez jury
Stowarzyszenia Archi-Szopa (hotel przy ul. Sandomierskiej
obok Centrum "Manggha", rzeźba "Eros
bendato" przy Wieży Ratuszowej, balkon z napisem
"Pasaż 13" wraz z adaptacją wnętrza kamienicy
przy Rynku 12, taras widokowy na Hotelu Starym, ul.
Szczepańska 5).
W roli oskarżyciela tegorocznych nominacji wystąpił
Jakub Głaz, dziennikarz i architekt z poznańskiego wydania"Gazety",
prywatnie miłośnik Krakowa. Na temat zwycięskiego budynku
miał podzielone zdanie: - To nie jest zła architektura,
ale nie powinna się znaleźć w tym miejscu. Tutaj zakłóca
harmonię. Dla tego budynku widziałbym miejsce raczej
gdzieś na obrzeżach miasta, na jakimś osiedlu - argumentował.
Hotelu i jego projektantów próbował bronić Mikołaj
Kornecki z Obywatelskiego Komitetu Ratowania Krakowa:
- Projekt tego budynku był trzy razy zmieniany przez
Miejską Komisję Urbanistyczno-Architektoniczną. Ostateczny
wygląd hotel zawdzięcza urzędnikom miejskim. Do nich
należałoby mieć pretensje. Ponieważ hotel ten nie ma
jeszcze nazwy, padały propozycję, aby go nazwać "Archi-Szopa".
Oskarżyciel nie zostawił suchej nitki na balkonie z
napisem "Pasaż 13", zdobywcy drugiego miejsca
w plebiscycie: - Takie wykończenie balkonu na zabytkowej
kamienicy trąci disneylandem. Zaś przy adaptacji wnętrza
kamienicy inwestor i wykonawca mogli zwrócić większą
uwagę na wykończenie detali - mówił Jakub Głaz.
Według prof. Andrzeja Jajszczyka, obrońcy, balkon z
napisem "Pasaż 13" należy traktować w kategorii
żartu. - Niestety, takich żartów architektonicznych
powstaje w Krakowie coraz więcej. Po cichu, w mniej
eksponowanych miejscach, pojawiają się jakieś dziwne
detale, które na niby nawiązują do historycznej architektury
budowli. W tej kamienicy bardziej mnie rażą złe podziały
okienne - argumentował.
Trzecie miejsce w plebiscycie przypadło lokalizacji
rzeźby "Eros bendato" Igora Mitoraja. Żartowano
i zastanawiano się, czy spadła ona z przejeżdżającej
ciężarówki, czy może z Wieży Ratuszowej, na której pełniła
rolę hełmu. Usprawiedliwieniem dla rzeźby jednak było
to, że jej pobyt pod Ratuszem jest tymczasowy - tak
przynajmniej zapewniają władze miasta. Żaden z jurorów
nie oddał natomiast głosu na taras widokowy na Hotelu
Starym przy ul. Szczepańskiej 5.
W głosowaniu wzięło udział dziesięciu jurorów. Siedmiu
zagłosowało na hotel przy ul. Sandomierskiej. Ósmy głos
należał do czytelników, którzy na stronie internetowej
i kuponach drukowanych w "Gazecie" oddali
na niego najwięcej głosów.
"Gazeta" serdecznie dziękuje Muzeum Historycznemu
Miasta Krakowa za udzielenie gościny tegorocznemu finałowi
plebiscytu. Wycieczkę zagraniczną ufundowaną przez Dom
Maklerski "Penetrator" wygrała Małgorzata
Radkiewicz. Ona też oddała swój głos na hotel.
więcej
gazeta.pl
Jak głosowali?
-
Monika Bogdanowska - Stowarzyszenie
Archi-Szopa: "Pasaż 13" - za nieprzemyślaną
przebudowę pałacu w dom handlowy
-
Andrzej Jajszczyk - profesor AGH,
autor artykułów o architekturze Krakowa: hotel ul.
Sandomierska - za zepsucie widoku tej części brzegu
Wisły. Budynek agresywnie "wylewa się" na
bulwar Poleskiego
-
Mikołaj Kornecki - architekt, przewodniczący
Obywatelskiego Komitetu Ratowania Krakowa: "Pasaż
13" - za zniszczenie tkanki architektonicznej
zabytkowej kamienicy
-
Paweł Szewczyk - mieszkaniec Cichego
Kącika, miłośnik architektury Krakowa: hotel ul. Sandomierska
- za brak balkonów w budynku i otwory okienne przypominające
wyszczerbiony garnitur uzębienia
-
Jan Lic - mieszkaniec Salwatora,
walczy z niekontrolowaną zabudową dzielnicy: hotel
ul. Sandomierska - za skalę szkodliwości architektonicznej,
jaką wyrządził ten budynek w tak pięknym i eksponowanym
miejscu
-
Jerzy Lewiński - zastępca redaktora
naczelnego krakowskiego wydania "Gazety Wyborczej":
budynek hotelu wskazuje złą drogę dla inwestycji w
tym miejscu
-
Andrzej Madej - Stowarzyszenie
Archi-Szopa: "Eros bendato" - za procedurę
i mętne stanowisko władz miasta, które doprowadziło
do postawienia rzeźby na Rynku
-
Konrad Myślik - Stowarzyszenie
Archi-Szopa: hotel ul. Sandomierska - ten bulwar to
jedno z ważniejszych miejsc w Krakowie, architekturę
powinno w tym miejscu wyznaczać Centrum "Manggha".
Swoją bryłą ten hotel zaburzył elegancję nadbrzeża
Wisły
-
Jerzy Skoczylas - dziennikarz
"Gazety": hotel ul. Sandomierska - budynek
jest brzydki i nie pasuje do tego miejsca. Architekt
zapomniał, że jego "dzieło" powinno uwzględniać
to, co się znajduje dookoła
-
Andrzej Zaręba - dziennikarz i
grafik "Gazety": hotel ul. Sandomierska
- urzędnicy miejscy od dawno obiecują zagospodarować
bulwary. Ale za taką zabudowę dziękuję bardzo