"Apeluję do Państwa. Piszcie listy, maile do Rady
Ministrów, Premiera oraz posłów i senatorów koalicji
rządzącej. Dziś to od nich zależy przyszłość naszego
regionu. Nie dajmy się pokrzywdzić. Chodzi o szanse
Małopolski. O szanse nasze i naszych dzieci" -
tak dramatycznie kończy się list otwarty marszałka Sepioła.
Protestujących wzywa do wpisów na stronie www.malopolskie.pl,
należącej do Urzędu Marszałkowskiego w Krakowie.
Bezprecedensowe wystąpienie to reakcja na stanowisko
Ministerstwa Rozwoju Regionalnego, które w latach 2007-2013
przy podziale 16 mld euro z Unii Europejskiej chce zastosować
wariant najmniej korzystny dla Małopolski. Fundusze
te mają wspomóc wielkie inwestycje w infrastrukturę,
w tym budowę dróg, mostów, szkół i odnowę miast. Rekomendowany
rządowi "algorytm I" zakłada, że województwa
otrzymają pieniądze na dotychczasowych zasadach. Zgodnie
z nim 80 proc. środków dla województw rozdzieli się
według liczby ich mieszkańców, a po 10 proc. dostaną
regiony o najniższym PKB i najwyższej stopie bezrobocia.
Na Małopolskę przypadnie w związku z tym nieco powyżej
1 mld euro. Paradoksalnie, znacznie zamożniejsze od
naszego województwo mazowieckie wzbogaci się o prawie
1,8 mld euro.
Stanowisko minister rozwoju regionalnego Grażyny Gęsickiej
opublikowano wczoraj na stronie internetowej resortu.
Choć powstało po kilkumiesięcznych "konsultacjach
społecznych", zdumiało małopolskich samorządowców.
Obawiają się, że już dziś może przyjąć je rząd na swoim
posiedzeniu.
- Nasze argumenty odbiły się od ściany. Ostatnia nadzieja
w naciskach mieszkańców - podsumował ministerialne oświadczenie
marszałek Sepioł. Oburzony przypomina, że jeszcze niedawno
politycy PiS-u i rządowi decydenci przychylali się do
małopolskich propozycji. Zgadzali się, by unijne pieniądze
dzielić według "algorytmu II", który uwzględnia
liczbę mieszkańców i wielkość PKB na jedną osobę. Za
takim rozwiązaniem opowiedziała się też strona samorządowa
Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu. Gdyby przeszło,
Małopolska zyskałby ponad 300 mln euro więcej.
więcej
informacji www.gazeta.pl