Dwa pomysły
na inną Nową Hutę można oglądać od wczoraj w urzędzie
miasta. Pierwszy to projekt zagospodarowania przyszłego
Parku Starorzecza Wisły oraz uznanych za użytek ekologiczny
Łąk Nowohuckich. Autorem jest prof. Stanisław Juchnowicz.
Znany krakowski architekt zaproponował śmiałą wizję ożywienia
tamtego miejsca - chce, by wokół nieużytków powstała szeroka
fosa, która umożliwi skierowanie ruchu turystycznego w
określone miejsca. Według jego wizji na łąkach powinny
powstać dwa zbiorniki z doprowadzonymi tarasami widokowymi.
Wokół łąk ciągnie się ścieżka rowerowa, jest miejsce na
parkingi i małą gastronomię.
Drugi projekt to praca
dyplomowa studenta Politechniki Krakowskiej Piotra Skuchy,
który zainteresował się terenami położonymi wokół opactwa
cystersów w nowohuckiej Mogile. Nawet część krakowian
nie wie, że oferują one niezwykłe turystyczne atrakcje.
Skucha przedstawił nowoczesne, znane i wielokrotnie wykorzystywane
na zachodzie Europy pomysły rewitalizacji zaniedbanych
terenów. Jeden z nich to adaptacja zniszczonego fortu
w Mogile na potrzeby nowoczesnego schroniska młodzieżowego.
Poddaje również pod rozwagę pomysł wyremontowania starego
młyna, który straszy w tamtej okolicy. To idealny budynek
na miejsce pracy twórczej bądź tzw. lofty - mieszkania
urządzone w starych wnętrzach.
Ile z tych pomysłów doczeka
się realizacji? Jak to w Krakowie bywa, od pomysłu do
realizacji bardzo, bardzo daleka droga. Dobrze jednak,
że projektanci zwrócili uwagę na dzielnicę do niedawna
przez architektów zapomnianą.
gazeta.pl