Przetarg na remont Rynku - zgodnie z
naszymi wcześniejszymi informacjami - ponownie wygrała
firma Inter-bud. Jej oferta - niespełna 17 mln zł - była
tańsza od konkurencyjnego konsorcjum Energopolu o ponad
2 mln zł. Maszyny i barierki odgradzające prace remontowe,
mają się pojawić na płycie Rynku już w najbliższy poniedziałek.
Wykorzystując doświadczenia remontu drugiej strony Rynku,
tym razem umowa zawiera dwa terminy. Pierwszy, 12 grudnia
tego roku, dotyczy zakończenia prac na części placu nie
objętej badaniami archeologicznymi. Drugi - ostateczny
termin zakończenia całości robót - został orientacyjnie
wyznaczony na 31 maja 2006. Takie rozwiązanie jest korzystne
dla archeologów, którym nie będą przeszkadzać pracujące
obok koparki. Poza tym podany ostateczny termin nie musi
być dotrzymany. - Bylibyśmy niepoważni, wyznaczając sztywny
termin - stwierdził dyrektor Zarządu Dróg i Komunikacji
Jan Tajster. Z kilku względów prace mogą się skończyć
później niż 31 maja. Po pierwsze - wznowienie robót może
się przesunąć z powodu przeciągającej się zimy. Po drugie
- w każdym momencie archeolodzy mogą natrafić na wyjątkowe
znalezisko, które opóźni wejście robotników w rejon prac
archeologów.
Wschodnia część Rynku będzie wyglądała tak samo jak zachodnia
- Inter-bud użyje tego samego kamienia. Zmiany dotyczyć
będą jedynie przywrócenia rozety wokół pomnika Adama Mickiewicza,
wyróżnienia ciemniejszym kamieniem zarysu fundamentów
małej i dużej Wagi oraz przesunięcia o ok. 20 m fontanny,
która będzie się znajdować nad miejscem dawnego zbiornika
przeciwpożarowego.
Pytany o plany wykorzystania podziemi rynku Jan Tajster
odpowiedział, że ostateczne decyzje zapadną w drugiej
połowie października. Wtedy będzie już wiadomo, w jakim
stanie są podziemia. Dzięki tym informacjom można będzie
określić, czy nadają się do adaptacji i do czego mogą
służyć.
|