Krzysztof Ingarden
p odczas spotkania w Centrum 'manggha'
i prezentacji projektu PAT
Z krakowskich realizacji Krzysztofa Ingardena
wymienić należy zaprojektowane wspólnie z Aratą Isozaki
- Centrum Sztuki i Techniki Japońskiej "Manggha"
(z którym W-A.pl współpracuje od ponad roku) oraz bibliotekę
i kampus PAT w Krakowie (artykuł:
http://www.10.w-a.pl/01/). Z realizacji polskich poza
granicami naszego kraju bardzo ważna jest Ambasada Polska
w Japonii oraz Pawilon Polski na ostatniej wystawie w Japonii
(artykuł:
http://www.w-a.pl/2004/pawilon_polski_japonia.htm, po
realizacji: http://www.w-a.pl/2005/pawilon_polski.htm).
Poniżej prezentujemy wizualizacje nagrodzonego
projektu (wkótce zaprezentujemy szerszy opis Małopolskiego
Ogrodu Sztuki):
Gazeta.pl 20-05-2005:
Małopolski Ogród Sztuki powstanie przy
ul. Rajskiej 12
Na ogłoszony przez marszałka województwa małopolskiego
konkurs na zaadaptowanie zaniedbanych nieruchomości przy
Rajskiej wpłynęło dziewięć prac. Wygrała pracownia Architekci
Sp. z o.o. Ingarden & Ewy, prowadzona przez projektanta
m.in. krakowskiej Mangghi, ambasady polskiej w Tokio, biblioteki
i kampusu PAT w Krakowie. Pomysł nagrodzono za "atrakcyjną
formułę języka architektonicznego (...) oraz czytelną, integrującą
się z otoczeniem, zbliżoną do optymalnej funkcję".
- Nie był to łatwy projekt, bo musieliśmy wcisnąć obiekt
pomiędzy dwa budynki w kształt litery L - przyznaje dr Krzysztof
Ingarden.
Krzysztof Markiel, dyrektor departamentu edukacji i kultury
urzędu marszałkowskiego, cieszy się, że prace nad wyborem
projektu dobiegły końca, ma jednak uwagę: - Szczerze mówiąc,
spodziewałem się, że wygra któraś z odważniejszych propozycji...
Według Markiela całość prac nad dokumentacją oraz budowa
Małopolskiego Ogrodu Sztuki potrwa około dwóch lat. - Miło
byłoby, gdyby na 750-lecie lokacji miasta Kraków mógł poszczycić
się takim obiektem.
MOS zarządzać będzie Teatr im. Słowackiego oraz położona
naprzeciwko Miejska Biblioteka Publiczna. Obiekt ma - wedle
założeń twórców - "służyć sztuce". Ma również
pełnić rolę wielofunkcyjnej, zmiennej przestrzeni dla potrzeb
konferencyjno-seminaryjnych, aukcji czy niewielkich targów,
a także zapewnić możliwość prowadzenia zajęć związanych
ze sztuką (terapia przez sztukę, pracownie - kluby zainteresowań).
Powinny się w nim również znaleźć stanowiska dla bukinistów,
artystów graffiti, kawiarnia, księgarnia, sklep muzyczny.
- Sala kinowa ma pomieścić 128 widzów, mobilna sala konferencyjna
będzie mieć od 184 (wersja bankietowa) nawet do 394 miejsc
- wylicza jeden z pracowników Ingarden & Evy.
Najważniejszą część kompleksu stanowić będzie tzw. mediateka,
czyli połączenie biblioteki z centrum informacyjnym. Oferta
mediateki skierowana zostanie do młodzieży, a zawierać ma
zbiory tradycyjne i elektroniczne, z możliwością wypożyczenia
do domu i korzystania na miejscu.
- To ma być uzupełnienie oferty biblioteki wojewódzkiej
- mówi Krzysztof Markiel. Dlatego zwycięski projekt Ingardena
zakłada połączenie między MBP a MOS-em podziemnym pasażem
z galeriami.
- Kraków jak dotąd nie miał tak wielofunkcyjnej przestrzeni
- nie kryje dumy Krzysztof Orzechowski, dyrektor Teatru
im. Słowackiego.
Koszt Małopolskiego Ogrodu Sztuki szacuje się na przeszło
20 mln zł. Skąd województwo weźmie te pieniądze?
- Spokojnie, znajdą się - uspokaja dyrektor Markiel. -
Zakładaliśmy realizację projektu od dłuższego czasu, więc
na takie wydatki jesteśmy przygotowani.
|