|
W tym roku, podobnie jak w
ubiegłym, budżet SKOZK wyniesie około 31 mln 169 tys. zł (z
Narodowego Funduszu Rewaloryzacji Zabytków Krakowa przekazywanego
przez Kancelarię Prezydenta RP Komitet otrzymał 30 500 000
zł, reszta pieniędzy pochodzi ze środków społecznych i spłaty
zadłużeń). Projekt odnowy krakowskich zabytków zakłada dofinansowanie
prac konserwatorskich w 95 obiektach. To założenia podobne
do tych z ubiegłego roku - konserwatorzy wykonali je w 99
procentach. W 2004 roku najbardziej spektakularnym sukcesem
konserwatorów był remont Kaplicy Zygmuntowskiej, w 2005 r.
ma to być zakończenie remontu dawnego pałacu Erazma Ciołka
przy ul. Kanonicznej 17 (własność Muzeum Narodowego). Na prace
konserwatorskie SKOZK przeznaczył 3 mln zł. 2 mln. Kontynuowane
będą prace na Wzgórzu Wawelskim - zagospodarowywanie ogrodów
królewskich, konserwacja murów obronnych. W katedrze rozpocznie
się remont kaplicy Batorego.
2 mln zł SKOZK przeznaczy
na dofinansowanie remontu płyty Rynku Głównego od strony
wschodniej i prace remontowo-konserwatorskie wokół kościoła
św. Wojciecha. 1 mln zł przeznaczono na dofinansowanie projektu
i remontu kapitalnego Sukiennic.
Narodowy Fundusz Rewaloryzacji
Zabytków Krakowa dofinansuje remont budynków Collegium Medicum
przy ul. Kopernika, placówek oświatowych, obiektów sakralnych.
- Bardzo ważna jest pomoc przy remontach zabytkowych budynków,
które na co dzień służą krakowianom - zaznaczył Bogusław
Krasnowolski, zastępca przewodniczącego SKOZK, który wczoraj
przedstawił sprawozdanie z działalności Komitetu za ubiegły
rok. Z kilkudziesięciu obiektów, które otrzymają dotacje
NFRZK, tylko kilka ma prywatnych właścicieli. Od 30 do 100
tys. zł otrzymają m.in. Dwór Kapitulny przy ul. Dworskiej
4, Rydlówka czy kamienica przy ul. Słowackiego 7. Najwięcej
kontrowersji wzbudziła dotacja na prace przy zespole pałacowo-parkowym
w Kościelnikach oraz Dom Arcybractwa Miłosierdzia na rogu
ul. Siennej i Stolarskiej (obydwa po 100 tys. zł).
- Do tej pory współpraca
z właścicielem kamienicy przy ul. Siennej nie układała się
najlepiej. To jeden z najcenniejszych obiektów Krakowa,
a jest w opłakanym stanie. Trzeba ratować elewacje projektu
samego Placiciego - stwierdził Krasnowolski.
gazeta.pl
|
|