Autorem koncepcji nowego obiektu jest
Krzysztof Ingarden, od lat współpracujący z Andrzejem
Wajdą, fundatorem Centrum Sztuki i Techniki Japońskiej
"Manggha".
- Nie chcieliśmy tworzyć "mocnego" budynku,
zaburzającego równowagę w otoczeniu Mangghi, która łagodnie
wpisuje się w bulwary wiślane - tłumaczy Krzysztof Ingarden.
W projektowaniu w tym rejonie ma już doświadczenie. Pierwszym
podejściem był stonowany budynek szkoły języka japońskiego,
zupełnie inny w stylistyce niż Manggha. Do tej samej ascetycznej
stylistyki nawiązuje projekt nowego budynku, który zresztą
oprze się o jedną ścianę szkoły.
Zawieszony na ziemią
Do Galerii Europa - Daleki Wschód będzie się wchodzić
zawieszonym nad ogrodem mostem, prowadzącym z placu przed
głównym obiektem. Elewacja nowego budynku, prawie pozbawiona
okien, zyska bardzo ascetyczny charakter - nieco dynamiki
wprowadzi jedynie podcięcie dolnej kondygnacji, przez
co budynek będzie wyglądał jak zawieszony nad ziemią.
W dolnej części bryłę pokryje piaskowiec, podobny do
tego, jaki wykorzystano przy budowie Centrum Kultury i
Techniki Japońskiej. - Tego samego kamienia nie możemy
użyć, bo skończyło się złoże - wyjaśnia Krzysztof Ingarden.
Najwyższą część górnej kondygnacji zwieńczy - podobnie
jak Mangghę - świetlik. Choć w nowym budynku znajdzie
się Galeria Europa - Daleki Wschód, w jego architekturze
nie będzie żadnych egzotycznych nawiązań.
Cztery kondygnacje wystaw
W galerii ma być prezentowana dawna i współczesna kultura
Azji Południowo-Wschodniej. Na czterech kondygnacjach
zaplanowano 1500 m kw. powierzchni użytkowej, w tym 700
przestrzeni ekspozycyjnej. Na najniższym poziomie znajdzie
się też sala wykładowa na ok. 100 osób.
Jak podkreśla architekt, przedstawiony projekt ma na
razie charakter koncepcyjny. Jeszcze w tym roku w magistracie
zostanie złożony wniosek o "warunki zabudowy"
dla tej inwestycji. Kiedy dojdzie do budowy, na razie
dokładnie nie wiadomo. Nie ma szans, by było to w przyszłym
roku.
- Z Mangghą było podobnie: najpierw był pomysł, który
zgromadził wokół siebie wielu ludzi. Potem udało się doprowadzić
ideę do realizacji - wspomina Ingarden. Na razie, dzięki
pomocy Ministerstwa Kultury, kupiono działkę pod budynek
galerii. Teraz są zbierane pieniądze na budowę.
Krzysztof Ingarden
Od 2002 r. pełni funkcję generalnego konsula honorowego
Japonii, z kulturą tego kraju związany jest od lat. W
latach 80. pracował w biurze słynnego japońskiego architekta
Araty Isozakiego. Z twórcą tym współpracował przy realizacji
głównego budynku Mangghi. Ingarden zaprojektował potem
budynek Szkoły Języka Japońskiego oraz ogród otaczający
Centrum. Jest również autorem budynku ambasady RP w Tokio.
|