Dramatyczna kondycja finansowa w jakiej znalazł się Krakowski Oddział SARP skłoniła nas do przeprowadzenia szczegółowej analizy zaistniałej sytuacji. Na zebraniu Zarządu, w dniu 15 lutego, poszerzonym o udział członków Komisji Rewizyjnej i prezydium Kolegium Sędziów Konkursowych próbowaliśmy ustalić przyczynę tego co się stało, a także poszukać antidotum na nią. W ubiegłym roku, wielkim wysiłkiem organizacyjnym i finansowym przeprowadziliśmy jubileuszowe wydanie Międzynarodowego Biennale Architektury. Podczas wielomiesięcznej pracy organizacyjnej towarzyszyła nam nieustannie dyskusja czy damy radę zebrać niezbędne fundusze. Składaliśmy wnioski o dotacje do rozmaitych polskich i europejskich instytucji, zwracaliśmy się o pomoc do Prezydenta Miasta, Marszałka Województwa, Wojewody, Ministra Infrastruktury, Ministra Kultury, Zarządu Głównego SARP, Izby Architektów; nieustannie staraliśmy się o pozyskanie sponsorów komercyjnych. Mimo wielu sukcesów na tym polu, mimo pomocy wielu osób i instytucji, nie udało się nam w zadowalającym stopniu zdobyć kwoty na jaką opiewał preliminarz kosztów Biennale. Ogromne zainteresowanie udziałem w Biennale środowisk architektonicznych polskich i zagranicznych, deklaracje współpracy Marszałka Województwa, Ambasady Królestwa Norwegii, Konsulów Austrii i Republiki Słowackiej i wielu innych skłoniło nas do podjęcia ryzyka doprowadzenia Biennale do skutku. Aby tego dokonać obcięliśmy wynagrodzenia i honoraria wszystkim zaangażowanym w organizację X MBA członkom SARP oraz naruszyliśmy w poważnym stopniu nasze oddziałowe, żelazne do tej pory, "zaskórniaki" finansowe. Jesteśmy przekonani, że podjęcie tego ryzyka było słuszne. Biennale odbyło się z sukcesem. Mamy też nadzieję, że dzięki Biennale zostanie zrealizowanie w Krakowie Muzeum T. Kantora i Most - Galeria Sztuki. Od 1 marca rusza w Polskę objazdowa wystawa laureatów X MBA, będziemy promować nasz Krakowski Oddział SARP i nasze miasto, niestety przy całkowitym braku zainteresowania magistrackiego Wydziału Promocji Miasta Krakowa.

       Koledzy i Koleżanki, nie mamy długów, oprócz oczywiście dozgonnego długu wdzięczności dla wszystkich, którzy poświęcili swój czas a często również ponieśli osobiste koszty, angażując się społecznie przy organizacji tej naszej największej imprezy. Niemniej kondycja finansowa Oddziału została poważnie nadszarpnięta. Nie mamy już z czego dopłacać do bieżącej jego działalności. Najbliższy rok musimy poświęcić na odbudowanie kondycji finansowej i postarać się aby nasza działalność przynosiła choćby minimalny dochód, pokrywający koszty funkcjonowania biura i Oddziału. Jest to zadanie dla Zarządu, postaramy się je wykonać. Pracujemy nad programem, który być może sprosta tej sytuacji. Nic jednak nie zdołamy zrobić bez Waszej pomocy. Nadal zaległości w składkach członkowskich wynoszą ponad 100 tys. zł, a miesięczne wpływy z ich pobierania nie wystarczają nawet na czynsz za lokal. Planowane przez nas seminaria, sponsorowane przez producentów budowlanych nie przyniosą, żadnego wymiernego efektu bez szerokiego udziału pracowni architektonicznych - członków SARP. Krucha struktura Stowarzyszenia jakim jest SARP, w dobie konkurencji i wolnego rynku, wymaga wsparcia swoich Członków, wymaga też Ich obecności i udziału w Jego życiu. Odnotowujemy wokół rozmaite inicjatywy, konkurencyjne dla naszej działalności, często czysto komercyjne. Tajemnicą poliszynela jest, że większość z nich zwraca się do SARP-u o promocję i pomoc. SARP jej udziela: informuje, promuje, poleca, uważając, że to dla dobra architektów i architektury. Vice versa nie istnieje. Podobna sytuacja występuje często w indywidualnych przypadkach. SARP promuje architektów i ich działalność, ustanawia i wręcza nagrody: Projekt Roku, Realizacja Roku, Dyplom Roku, Biennale. SARP stara się ogłosić wyniki każdego, już od dawna nie własnego, konkursu, wypromować laureata. Vice versa nie istnieje. Coraz częściej nasuwa się pytanie, że być może powinniśmy się zamknąć na zewnątrz, ograniczyć ilość członków do samych entuzjastów tej ponad 100-letniej organizacji, podnieść składki i zamienić w instytucję ściśle elitarną? Być może warto podjąć szerszą dyskusję na ten temat w najbliższym czasie.

Krystyna Łyczakowska
Prezes Oddziału Krakowskiego SARP