Do wymiany
jest ponad osiem tysięcy metrów kwadratowych płyty. Będą
to kamienie różnej wielkości i pochodzenia: jasno- i ciemnoszary
granit, szary i różowy sjenit oraz biały wapień. Wczoraj
przy siatce odgradzającej remontowany teren, gdzie rozpoczęto
układanie, kłębili się ciekawi nowej nawierzchni krakowianie.
- Ładne! Brzydkie! Ale
małe kosteczki! Obcasy, a nawet nogi będzie można połamać!
A na tych gładkich marmurach wywrócić się w zimie. Czy
to długo wytrzyma? - padały z różnych stron komentarze.
- Ta kostka spełnia najsurowsze
parametry. Jak wykazują badania, jest bardziej wytrzymała
niż ta na Wawelu - przekonuje Marek Szuba z firmy Inter-Bud,
która wykonuje remont. Jak twierdzi, kamienie kładzione
są wyjątkowo starannie. - Mamy najlepszych fachowców,
którzy przy układaniu ściśle trzymają się projektu. Wyjątkowo
starannie tworzyliśmy też podbudowę. Przykładowo, jeden
ze starszych operatorów walca stwierdził, że nigdy w taki
sposób nie pracował. Utwardzał teren trzykrotnie dłużej
niż zwykle. Pierwszy fragment przejechał walcem aż 90
razy.
Na razie pracuje tylko
jedna, kilkunastoosobowa ekipa kamieniarzy. Codziennie
układają ok. 60 m kw. kostki.
- Na razie wprawiają się
w układaniu nowego wzoru. Później robota pójdzie im już
szybciej, poza tym - jak będzie już więcej przygotowanej
podbudowy - uruchomimy następne ekipy - mówi Marek Szuba.
- Chęci i rąk do pracy nie zabraknie. Wszystko zależy
od pogody - zastrzega.
gazeta.pl