W zabytkowym
budynku Podchorążówki, którym gospodarzy Politechnika
Krakowska, trwają prace modernizacyjne. Odnowiony obiekt
ma pomieścić docelowo około 3 tys. studentów i dydaktyków,
obecnie są tam wydziały fizyki, modelowania komputerowego
i architektury. Politechnika chce także zagospodarować
park Łobzów, w tym trójkąt o powierzchni niemal 5,5 tys.
m kw., od czterech lat należący do Gemini Holdings sp
z.o.o.
- Powstanie
tam obiekt handlowo-usługowy wraz z infrastrukturą - informuje
Piotr Słupek, wiceprezes firmy. Ponieważ jest to teren
zabytkowy, na którym kiedyś mieścił się folwark oraz szkoła
kadetów, inwestor musiał przeprowadzić badania archeologiczne.
Na ich podstawie uzyskał już wstępną opinię wojewódzkiego
konserwatora zabytków o możliwości zabudowy. Warunkiem
realizacji inwestycji jest m.in. wymóg, by nowy obiekt
nawiązywał w formie do istniejących tam niegdyś zabudowań
folwarcznych, czyli powinien być jednokondygnacyjny o
wysokim dachu kalenicowym. Zgodnie z tym powstała już
koncepcja obiektu handlowo-usługowego o powierzchni niemal
2 tys. m kw.
- Dwa tygodnie
temu zapytaliśmy radę dzielnicy, co sądzi o inwestycji.
Jeszcze nie dostaliśmy odpowiedzi - informuje Piotr Słupek.
Jak się dowiedzieliśmy,
dzielnica zdążyła jednak zaopiniować pomysł negatywnie.
Sprzeciwy zgłaszają też okoliczni mieszkańcy, którzy zawiązali
nawet komitet protestacyjny i zbierają podpisy pod petycją.
- Tylko nie
market! Nie dość, że korki na ul. Kazimierza Wielkiego
dodatkowo się powiększą, to budynek zasłoni pałac Łobzów.
Do budowy pewnie trzeba będzie wyciąć drzewa. A co z parkingami?
- zastanawia się Paweł Klimowicz, przewodniczący Rady
Dzielnicy V.
- Nas o zdanie
jeszcze nikt nie pytał, ale pomysł nam się nie podoba.
Dodatkowy ruch samochodowy w tej okolicy znacznie pogorszy
bezpieczeństwo studentów - mówi Iwona Tomasik, rzecznik
Akademii Pedagogicznej, której budynek znajduje się po
drugiej stronie ul. Podchorążych.
- Te obawy
są przedwczesne - uważa prof. Wacława Serugi, dziekana
Wydziału Architektury PK, a zarazem współautora koncepcji
zabudowy części parku. - Na budowę sklepu w tym miejscu
nie pozwala prawo, ponieważ w miejscowym planie zagospodarowania
przestrzennego teren ten widnieje jako przeznaczony pod
komunikację samochodową. Decyzja, czy może tam stanąć
budynek i jakie będzie on miał przeznaczenie, zależy od
władz miasta i wojewódzkiego konserwatora zabytków.